Poruszający, do głębi autentyczny, dotykający najbardziej palących kwestii, jeden z najlepszych filmów Kena Loacha – widzowie i krytycy nie ustają w zachwytach po światowej premierze "Sorry We Missed You", najnowszego dzieła mistrza światowego kina Kena Loacha, na Festiwalu w Cannes!
„Jeśli ten film nie wzruszy was do głębi, to macie serce z kamienia” – stwierdza David Rooney z „The Hollywood Reporter”. I dodaje: „Po ponad pięciu dekadach pracy twórczej, w wieku 82 lat, Loach prezentuje jedno z najlepszych dzieł w swojej karierze: dramat tak przepełniony empatią i łamiący serce, że intensywność jego kulminacyjnych scen dosłownie sprawia, że wstrzymujecie oddech”. Peter Bradshaw z The Guardian przyznaje filmowi 5/5 gwiazdek: „Ten genialny film nikogo nie pozostawi obojętnym. Ken Loach swoją przeszywającą opowieścią o człowieku doprowadzonym do krawędzi stawia poprzeczkę jeszcze wyżej, niż zwykle”. „To najbardziej trafny i przenikliwy film w karierze Kena Loacha” – ocenia Robbie Collin z Daily Telegraph.

W „Sorry We Missed You” Loach opowiada historię rodziny, która próbuje ułożyć sobie życie w małej miejscowości na północy Anglii. Ricky i Abbie ciężko pracują, żeby zapewnić sobie i swoim dorastającym dzieciom lepszą przyszłość. Ricky postanawia zrezygnować z marnie płatnego etatu i zatrudnić się jako kontraktowy dostawca. Wydaje wszystkie oszczędności na zakup samochodu dostawczego. Praca na własną rękę piętrzy jednak przed nim kolejne trudności i Turnerom coraz trudniej jest utrzymać się na powierzchni.
„Sorry We Missed You” to już czternasty film Kena Loacha, który trafił do konkursu głównego Festiwalu Filmowego w Cannes. Loach jest jednym z ośmiu reżyserów w historii, którym udało się dwukrotnie zdobyć canneńską Złotą Palmę: najpierw za film „Wiatr buszujący w jęczmieniu” (2006), a trzy lata temu za „Ja, Daniel Blake”. Długie owacje na stojąco i rewelacyjne recenzje "Sorry We Missed You" wskazują na to, że Loach ma wielkie szanse na trzecią Złotą Palmę!

Do polskich kin „Sorry We Missed You” trafi jesienią tego roku.
Źródło: materiały prasowe